Album „Niebo nad jeziorem” to historie opowiadane wierszami dwóch poetek Anny Szucy i Aliny Rzepeckiej, na który składają się 11 melodyjnych piosenek, pełnych akustycznych, naturalnych, szlachetnych brzmień. Materiał muzyczny zawarty w albumie jest bardzo zróżnicowany. Wynika to z mojej fascynacji różnymi stylistykami. W muzyce jest zawarta cała paleta emocji a refleksje zawarte w tekstach poetek kierują uwagę słuchacza na ponadczasowe wartości.
Producentem albumu jest Adam Lemańczyk – pianista, klawiszowiec, aranżer i producent muzyczny. Aktywny muzyk sesyjny zarówno sceny rozrywkowej, jak i jazzowej. W swoim dorobku artystycznym ma współpracę m.in. z: zespołem Bibobit, Mietkiem Szcześniakiem, Krzysztofem Herdzinem i wielu innymi artystami.
Lista utworów:
1. Wybrałam
2. W potrzasku
3. U progu dnia
4. Obraz
5. Daję i biorę
6. Codzienność
7. Rankiem
8. Budzisz mnie
9. Zniewolona
10. Po spotkaniu
11. Taniec motyla
W nagraniu albumu udział wzięli :
Emilia Pawłowska – wokale, chórki
Małgorzata Chruściel – chórki
Adam Lemańczyk – instrumenty klawiszowe, programowanie, aranżacje, chórki
Marcin Gawdzis – trąbka, flugelhorn
Maciej Olesiński – gitary,banjo, ukulele
Bartłomiej Werachowski – gitara basowa, fretless
Mateusz Krawczyk – perkusja, perkusjonalia
Alan Balcerowski – saksofony, klarnet basowy, flet
Nagrań dokonano w Happy Light Studio w Toruniu. Sesje trwały na przełomie: lipiec-sierpień 2019, kwiecień-sierpień 2020 r., styczeń/2021 r. Realizator nagrań i miks: Maciej Kubiczek
Mastering: Filip Różański
Zdjęcia: Marek Hofman
Projekt graficzny: Izabela Hofman
Wsparcia finansowego na realizację nagrań udzielili m.in.
GABI MEBLE sp. z o o
Evita Hotel & SPA
STOWARZYSZENIE LGD Nasza Krajna
ZUE GRABINSKI
HAPPY LIGHT
Album Niebo nad jeziorem ostatecznie ukazał się 28 maja 2021 r. nakładem wydawnictwa SOLITON zarówno w sprzedaży fizycznej, jak i cyfrowej we wszystkich platformach streamingowych.
Link do kanału YouTube: https://www.youtube.com/c/EmiliaPawłowska
Posłuchaj albumu w serwisach streamingowych: https://id.ffm.to/niebonadjeziorem
Adam Lemańczyk o płycie
„Współtworzenie muzyki, jak sama nazwa wskazuje, jest wynikiem i wspólnym mianownikiem pracy i poszukiwań, w tym przypadku dwojga ludzi. Bazując na tekście poetyckim oraz melodii miałem dosyć jasno wyznaczone zadanie. Samo odczytanie intencji autora tekstu czy melodii to już jest zupełnie inna, indywidualna sprawa. Czułem, że ta muzyka nie może być zbyt jednolita stylistycznie, jednocześnie oczekiwaną różnorodność chciałem w sprytny sposób okiełznać. Poszukiwania złotego środka zachęciły mnie do wykorzystania środków produkcyjnych (programowanie, sample) i różnorodnych instrumentów akustycznych (klarnet basowy, saksofony, trąbka, banjo itp.), przy jednoczesnym nacisku na szlachetne i naturalne brzmienie instrumentów akustycznych. Co za tym idzie, chciałbym uniknąć określania i szufladkowania samego stylu. Na pewno usłyszymy wiele wpływów muzyki rozrywkowej, jazzowej, bossa novy czy nawet etnicznej. Istotą jest tekst oraz to w jaki sposób jest on niesiony na skrzydłach melodii. A na to zagadnienie każdy słuchacz ma własną, słuszną odpowiedź”.
Recenzje:
„Każdy utwór na tej płycie tętni życiem nie tylko dzięki doskonale ułożonym instrumentarium, ale też emocjom, które w sposób świadomy zostały wydobyte z charyzmy wokalistki. Poszczególne kompozycje mają czytelny pierwiastek poezji śpiewanej (wyborne teksty poetek Anny Szucy i Aliny Rzepeckiej). To dzięki temu istota tych piosenek opiera się na swego rodzaju duchowości, podkreślonej dodatkowo subtelnym, ale niezwykle znamiennym głosem Emilii. Pojawiają się również elementy jazzowe, nadające wybranym kompozycjom improwizowanej specyfiki, co idzie w ścisłej relacji z wizją artystyczną wszystkich twórców. Przecież niebagatelny wkład w ten materiał mieli też inni muzycy uczestniczący w nagraniu tego albumu. Do tego dochodzi czujność i zmysł artystyczny samej Emilii Pawłowskiej, bez której ten album nie byłby wystarczająco nasycony właściwymi barwami czystej, nieegzaltowanej emocjonalności”
Łukasz Dębowski – Polska Płyta Polska Muzyka
https://polskaplyta-polskamuzyka.pl/2021/06/11/emilia-pawlowska-niebo-nad-jeziorem-recenzja/
„Nie zaskakująco, album siedzi mocno w idiomie Poezji Sung, który w dzisiejszych czasach jest niestety mniej popularny, ale był kiedyś muzyczną dumą Polski przez wiele lat w dobrych czasach. Muzyka pięknie dopasowuje się do tekstu, a aranżacje prezentują różnorodny kalejdoskop wpływów, z odmiennym podtekstem Jazzowym, podkreślonym solówkami trąbki, ale też trochę odcieni Światowej Muzyki i polskiego Folkloru. Każdy utwór jest całkiem inny niż wszystkie inne, ale jednocześnie album oferuje niezwykłą spójność muzyczną i koncepcyjną.
Oczywiście Poezja Sung polega również na dokładnym doborze poezji i prawidłowym jej dostarczeniu, co w tym przypadku zostało z pewnością odpowiednio wykonane. Wygląda na to, że polska poezja jest obecnie w dużej mierze w rękach i umysłach poezji kobiecych, z których wiele osobiście podziwiam, a kobieca wrażliwość doboru odpowiednich słów i wyrażania silnych emocji bez konieczności używania ′′ mocnego ′′ bombastycznego słownictwa wydaje się być ich główna siła. Pawłowska z całą pewnością traktuje poezję z szacunkiem, unikając teatru i pompatycznych trików, które dominuje współczesna muzyka popularna. Jej delikatny, często z pozoru poród wokalny, to doskonały sposób na przeniesienie głębi poetyckiego uroku prosto w serce słuchacza. Jej wokal jest nagrywany bez sztucznego elektronicznego ulepszenia, co pozwala naturalnym ciepłem jej głosu na czarowanie.
Oczywiście Poezja Śpiewana, jakkolwiek wystrojona muzycznie, wymaga uważnego słuchania i muszę przyznać, że płyta brzmi całkiem inaczej za każdym razem, gdy ją słuchałem, co jest częścią jej apelu. Wspaniała instrumentalna dostawa wszystkich uczestników i zwięzłe / precyzyjne solidnie ozdobią piosenki. Jakość dźwięku, produkcja i aranżacje są wysoce profesjonalne i są doskonałym przykładem na to, jak mało detali i dotyków może być ważniejsza niż straszna ściana dźwięku, która charakteryzuje większość tego, co możemy usłyszeć na nagranych dzisiaj albumach. Szczególnie imponujące jest umiejętne stosowanie efektów elektronicznych i syntezatorów, które gdy używane oszczędnie mogą być wysoce skuteczne.
Ogólnie jest to bardzo imponujący album, starannie zaplanowany i pięknie wykonany, który składa hołd dobremu smakowi, wartościom kulturowym i artystycznym zachcianom, wszystko jednocześnie„.
Adam Baruch – „Soundrtack Of My Life”
„Niebo nad jeziorem” jest niezwykle osobistym, poetyckim wyzwaniem i ciekawie opracowanym, muzycznym objawieniem kompozytorskim. Utrzymane w nostalgicznym nastroju kompozycje Emilii Pawłowskiej i Adama Lemańczyka stanowią mocne, emocjonalne odniesienie do poezji Anny Szucy i Aliny Rzepeckiej. Jest w tej sesji sporo „jazzowej kobiecości”, która może być wypełnieniem każdego nastroju. Precyzyjnie zaaranżowane brzmienie jest ważnym atrybutem nagrania i staje się równoważną struktura całej tej pięknej, poetycko-muzycznej opowieści”
Dionizy Piątkowski – jazz.pl
https://jazz.pl/emilia-pawlowska-niebo-nad-jeziorem-soliton/
„Moc dobré písničkové album!”
Patrick Španko – skjazz.sk
https://www.skjazz.sk/news/showNew/cd-emilia-paw-owska-niebo-nad-jeziorem
„Dawno nie słyszałam płyty tak niewymuszonej i naturalnej, która nie odwoływałaby się co chwilę do niepotrzebnych zabiegów stylistycznych czy epatowała wszędobylskim auto-tunem. To zasługa poetyckich tekstów, lecz niewątpliwie również wrażliwości samej Emilii. Z jednej strony jest to album intymny, a z drugiej zaś to płyta, którą możecie włączyć podczas letnich wieczorów na tarasie ze znajomymi – a jeśli nie macie tarasu, doskonale sprawdzi się podczas samotnych spacerów po lesie. Niebo nad jeziorem jest jak letnie powietrze po burzy – ożywcze, nasycone smakiem i zapachem, świeże i przynoszące oddech. Na pewno będę wracać do tej płyty, nie tylko latem, a Wam serdecznie ją polecam„.
Natalia Glinka / Muzykoholicy
https://muzykoholicy.com/poznoletnie-wzruszenia-niebo-nad-jeziorem-emilii-pawlowskiej/
„Emilia Pawłowska – Niebo nad jeziorem (Soliton) – bardzo różnorodna płyta. Nie wszystko w niej lubię, czasem irytują mnie chórki, czasem perkusja. Ale Emilia Pawłowska po prostu pięknie śpiewa. Wie dlaczego i wie o czym – nie lekceważy się takich atutów. Album jest wynikiem współpracy poetek Anny Szucy i Aliny Rzepeckiej oraz Emilii Pawłowskiej i Adama Lemańczyka. Jest też bardzo pięknie, „na bogato” wydany. Piosenka numer jeden to wg mnie zamykający krążek „Taniec motyla” i jeszcze „U progu dnia”. Posłuchajcie.”
Teresa Drozda
Drozda notuje: głównie fonograficzne podsumowanie roku 2021 (strefapiosenki.pl)
“ (…) to nie jest taka super współczesna muzyka, dlatego, że to jest taki klimat, tam trzeba w to wszystko wejść i jeżeli miałbym wybrać jakiś region Polski aby zwiedzić, to za sprawą tej właśnie płyty tam chciałbym się wybrać „
Paweł Sztompke, Muzyczna Jedyna – Program Pierwszy Polskiego Radia
„Unikatowo piękny w prostocie image wokalistki i kompozytorki Emilii Pawłowskiej. Naturalność, wdzięk i onirycznie sensualny wokal (totalnie 'kosy’) taki w sam raz na weekend)”.
Apeiron Literacko-Muzyczny
https://www.facebook.com/apeironliterackomuzyczny
„Jeśli lubicie muzykę kontemplacyjną, pozbawioną nienaturalnych, technologicznych uwspółcześnień, sięgnijcie po tę anielską płytę, pełną prawdy, tęsknoty i rozmarzonego uroku, nieskażonych jakimkolwiek zmanierowaniem.”
Muzyczne Widzimisię – Agata Zakrzewska
https://www.muzycznewidzimisie.pl/doznanie-poetycko-jazzowych-krajobrazow-dzwiekowych
Sesja w studiu nagraniowym:
Sesja okładkowa do płyty Niebo nad jeziorem:
fot. Marek Hofman